W Japonii nie miałam za bardzo jak później pisać. Niestety aktualnie chyba od 2tyg jestem w Polsce... Ale zleciały te 3 miesiące. Cudowne dni... szczególnie pod koniec :) Ale ja tam wrócę. Już w lutym, albo na początku marca. Jestem tego pewna. Nie wyobrażam sobie teraz życia bez Japonii. Wystarczy raz tam być, by już nie chcieć wracać do tej nudnej Polski. Fajnie, spotkałam się z większością znajomych, ale już zaczęłam odczuwać tę monotonię. Codziennie to samo, nic się nie dzieje. Brakuje mi strasznie Japonii i tamtych cudownych ludzi... Przede wszystkim mojego Modela <3, Dupci, Wujcia, Kolegi, Kasa-mena, Bezimiennego, Hiro, Demona, Zeberki... i innych. Jak tu ich nie uwielbiać? Skoro ledwo się przyszło to oni potrafili tak rozśmieszyć, że człowiek od razu miał cudowny humor. Mam nadzieję, że jak wrócimy tam w lutym dalej będziecie na nas czekać w Ueno :) A już nie wspomnę o tym, jak brakuje mi Tsudanumy... Nawet tego Debila, haha. I domowego Sho, mojego męża haha.
Próbuję znaleźć jakieś pozytywy siedzenia w Polsce, ale coś ciężko mi to przychodzi. Nie wiem, czy chcę tu studiować... Z jednej strony tak. Bo to architektura, którą tak chciałam. Ale teraz, jak zasmakowałam japońskiego życia... nie potrafię od niego uciec. Co robić?
Na koniec kilka zdjęć z Japonii. Będę was jeszcze nimi męczyć ;P
ja chce do japoniii!
OdpowiedzUsuń