niedziela, 26 września 2010

こんばんは,  みんな.

Hmm ... coś to ja chciałam napisać. Ale już nie pamiętam co.
Nudzi mi się. Chociaż nawet nie wiem jak ja znajduję czas na nudę. Ostatnio nie mam naprawdę na nic czasu. W kółko dzieją się te same rzeczy. Na szczęście teraz będę mieć trochę mniej obowiązków na głowie. Ale w sumie to nie zrobi żadnej różnicy. Eh, muszę jeszcze przecierpieć jakiś czas. Później już powinno się wszystko poukładać. Taką mam nadzieję.

W piątek mieliśmy mały pokaz Tai Chi dla nowej grupy i dla chętnych, którzy chcieli pooglądać. Pokazaliśmy razem formę yang 40, później ja robiłam yang 42, potem E. i B. robiły miecz 32, potem razem wachlarz i na końcu E. chen'a z mieczem. Sympatycznie. Trzeba ćwiczyć, bo zawody się zbliżają ! 9-10 października będą Mistrzostwa Podkarpacia. Ciekawe, jak będzie ? No i w końcu coś bliżej ! Bo już do tej Warszawy jechać by mi się nie chciało. No nic, zobaczymy.

Teraz się chyba wezmę za kończenie rysunku na konkurs. A przy okazji 'pochwalę się' ostatnio skończoną pracą. Trochę się z tym namęczyłam :p
Dziwnie trochę mi to wyszło. Ale też kurde jakoś dziwnie wygląda po zeskanowaniu :| na żywo jest całkiem Ok :p
* tam na czole to mi się kartka wygięła, dlatego takie dziwne, he.



MatsuJun. (czyt. Dżej ^^)






Ostatnio miewam dziwne sny ... raz koszmary, które nie dają mi spać i są strasznie realne, a raz znowu po prostu piszę z Tobą, jakby to była codzienność, jakbyśmy się znali wieki ... dziwne uczucie. Wszystko jest tak prawdziwe. Rozmawiamy, śmiejemy się razem a wszyscy są w szoku, że to jest możliwe. Ja to uważam za codzienność. Cudowną codzienność, która nie ma końca ... Dobrze, że przynajmniej istnieją sny. Bo w nich prawie zawsze wszystko jest tak piękne :)

会いたいよ.

 

poniedziałek, 13 września 2010

木更津キャッツアイ

Ostatnio skończyłam oglądać dramę, której nazwa jest w tytule posta (Kisarazu Cat's Eye). Nie ma to jak Sho 'za gówniarza' (2002r.) xd Ale ogólnie sympatycznie się oglądało, nawet bardzo ! Coś czuję, że ta dramka przejdzie do moich ulubionych. Naprawdę warto obejrzeć. Duuuużo śmiechu i ogólnie fajny klimat. Szkoda, że tylko 9 odcinków, bo strasznie szybko minęły. A końcówka - nawet mi nie przyszło na myśl, że TAK mogą to zakończyć. Ciekawie, ciekawie. Teraz ciągle mam w głowie piosenkę, którą sobie śpiewali - "Kisarazu - nya, nya, nya...! (...)", albo te ich okrzyki. He he, jakby to Sąsiadka powiedziała - zianko śmianko. Na szczęście znalazłam jeszcze 2 filmy - Kisarazu Cat's Eye Nihon Series i World Series, także jest fajnie. Obejrzałam już Nihon Series. Ach, cudowne, cudowne.
[やっさい, もっさい, それ, それ~~, それ, それ~~! ] :)


W czwartek miałam pierwszą jazdę. Fajnie, od razu na miasto pojechaliśmy i w ogóle. Sympatycznie było. W piątek też rano, dzisiaj to samo. W środę mam 2h. Pojedziemy na Tbg, czy jak ? No zobaczymy. Ciekawe, z którym instruktorem ..?
A w szkole, chociaż dopiero rok szkolny się zaczął, już jest pełno nauki. Masakra ... powoli z niczym nie wyrabiam. Na szczęście za jakieś 2 tygodnie uwolnię się od niektórych obowiązków na jakiś czas. Treningi się zaczęły w piątek. A co najlepsze nie poszłam - bo zapomniałam. A jak sobie w końcu przypomniałam, to autobus już dawno przejechał. Także dopiero w środę poćwiczymy. Fajnie, dawno się z wszystkimi nie widziałam :)



全身ぜんれい目指してくWAY
自分取り戻す為に上
新しい何かを見つけるねぇ
きっとまた巡り会う Someday !!

sobota, 4 września 2010

大学

Aaagghhrrr ! Mam już dość myślenia o tych studiach. Co mam wybrać ?! W ogóle co robić ? Masakra jednym słowem ... nie wiem, czy mam się przyłożyć i próbować zdać te 2 dodatkowe przedmioty na maturze, czy może tylko 1 i pójść później na studia, na które chciałam ... czyli japonistyka (noo, Kultura Japonii). Tylko, że jest ten jeden głupi problem i przez niego nie wiem co robić. Jeśli bym chciała iść na tą architekturę, to musiałabym sobie zrobić rok przerwy po maturze, a jakoś nie uśmiecha mi się to robić. Wtedy przydałby się ten kurs, niekoniecznie bym się nawet dostała na te studia, bo z tego co zauważyłam, dużo jest chętnych na ten kierunek. O architekturze myślałam jeszcze kilka lat temu. Podobało mi się to. Ale z drugiej strony tak chciałabym na tą japonistykę ... tylko, że MUSZĘ myśleć o czymś innym :| Bo "Po co 2 osoby w domu po tym samym kierunku ? Co po tym będziesz mieć ?". Tak, wybrałam kierunek 'zastępczy'. Tylko, że z nim tyle zachodu ... próbować, żeby inni później nie mieli do mnie pretensji, czy mieć może innych 'gdzieś' i robić to co mi się podoba ? Już sama nie wiem ... mam czas, ale powoli trzeba poważnie się zdecydować. Szczególnie co do matury. A tego tematu mam już dość. Wystarczą 2 dni w szkole i gadanie nauczycieli non-stop o tym. "Co wybieracie?", "Jakie przedmioty zdajecie?", "Musicie już zdecydować, od tego zależy Wasza przyszłość!", "Teraz czeka Was dużo nauki!" ... już mi się od tego gadania niedobrze robi! A w głowie mętlik ...



もう、やめてください!
やだ~!やだやだやだやだやだやだ。。!じゅうぶんです!
これは難しい。。。助けてよ。